O*****:
Pannę odwiedziłęm na początku tego tygodnia jakoś w godzinach wieczornych. Standardowa ustawka na dwa telefony, wbijam do lokalu. Lokal w miarę czysty i taki normalny. Z miejscem parkingowym też nie było problemu. Po wejściu Panna pyta czy zostaję...no i zostałem :) Dostaję czysty ręcznik i udaję się do łazienki, a tam tylko wanna, ale dałem radę umyć co niezbędne :) Po wejściu do pokoiku ustalamy szczegóły - wychodzi, że w podstawie jest oral bez gumki, głębokie gardło, klasyk w gumce w różnych pozycjach, finał tylko w ustach lub na ciało.
R****:
W drzwiach wita nas diva w sexi bieliźnie i szpilkach.
Chwila luźnej gadki, dziewczyna bardzo kontaktowa, rozmawiasz jak z koleżanką, dosłownie o wszystkim, totalny luz, szklanka wody, prysznic i do pokoju.
Po wizycie pod prysznicem przechodzimy do pokoju uciech.
Trochę robótki ręcznej, miziania, spada stanik, majtki, guma na “małego” trochę lodzika i przechodzimy do minetki, tutaj...czyściutko, pachnąco, cipeczka fajna, Można długo pieścić, diva nie protestuje :)
Akcja na właściwym poziomie.
Przechodzimy do lodzika, trochę miziania I pozycja w klasycznym stylu, strzał w gumie. W przerwie diva proponuję masaż. Wygląda na inteligentną fajną dziewczynę. dba o nas I miłą atmosferę.
Po chwili przerwy próbujemy drugi raz :) znów zaczynamy od lodzika. Następnie diva sama proponuję pozycję: na stojąco od tyłu obok lustra. Miejsce nie przypadkowe bo widoki rewelacyjne. Znów na łóżko, pozycja od tyłu leżąc. Dużo pozycji przerobionych, klasycznie, na jeźdźca, boczkiem ale niestety drugi raz nie udało się strzelić. Na koniec chwila miłej rozmowy. Wizyta w łazience, buziak I do następnego.
Rozliczenie po robocie.